Legia FK Homel
Pierwszy mecz po przerwie, na jakze 'pieknym' stadionie przy Ł3. FK przyjechal i moim zdaniem wygral, mimo ze wynik do ostatniej minuty pozostal bezbramkowy... Nic sie nie dzialo, no moze oprocz pierwszych 15 minut, kiedy to Legia chwile pobiegala...
A poza tym - nic. 'Plan zostal osiagniety' - nie przegralismy, ale wcale tez nie zagralismy... Po meczu jedna mam mysl - koniec z pucharami...